Ocieplamy
Kolejne prace za jakie się wzieliśmy to ocieplenie domu. Chcemy to zrobić przed zimą, a ponieważ to także robimy sami, po pracy więc toche to potrwa. Oto kilka zdjęć z naszych prac.
Mąż na rusztowaniu przykleja styropian. Ja nakładałam klej :) zdjęcia bokiem ale nie mogę ich odwrócić.
Po kołkowaniu tył domu wyglądał tak:
Potem przykleiliśmy parapety. Znowu zdjęciem bokiem
Przez cały czas walczyliśmy z komarami. Off, maście, kadzidła, i na koniec olejek waniliowy + kadzidła i to dopiero dało efekt.
Dziś wzieliśmy sie za zatapianie siatki
Udało nam sie zrobić połowe ściany. To oczywiście nie jest jeszcze efekt końcowy.
Na koniec dzisiajeszego wpisu jeszcze mała fotka pięknego motylko, który przysiadł się koło mnie i podziwiał pracę męża. W ten piękny słoneczny jesienny dzień. Ja oczywiście pomagałam, na rusztowanie także weszłam pomimo, że mam lęk wysykości.